niedziela, 2 czerwca 2013

Myśli Niepozorne III

Mężczyzna
Włosów ciemnych
                Aksamit
Drżące usta
                Tak zmysłowe
Zapach
Twego
                Ciała
                Kusi
Dotyk dłoni
Na mym karku
                Pocałunek
                Barku
Seksualność Twej natury
Nie broń
Nie krzywdź
                Pieść swym ciepłem
                Bądź
Namiętności mojej
Piekłem
                Chcę
                Umierać
                Kochać
                Trwać
Przy Tobie
                Muszę być
Podświadomie utwierdzony
W swoich
                Zakneblowanych
                Podwojach
                Neuronowych
O tym
                Gdzie
Zaciera się granica
A
                Zaczyna się źrenica
Wspólnego życia
                Bo
                Zatracam się
                Zatracam
                Się

W Tobie




Sopot
Tak cichy w zimie
                Jak nocą morze
Spokojne
Natchnione
Zamknięty w czasie

Kot na tarasie
                Spogląda
                Zielonym okiem
W głąb nasyconego
                Mrokiem
Deptaka

Wschód ukazujący
                Bursztynu piękno
                Muszli odłamki
Słońce wstawione w ramki
Niczym zdjęcie znad Bałtyku
                Poranek
Pośród mew krzyku
                Niezapomniany

Spójrz
To Sopot

                Sopot ukochany





Godzina X

Spojrzenie me
                Ciało zamraża
Złudne wrażenie
Pośród ciemnej nocy stwarza

Ja tu w chłodzie-płomień
Ty we śnie jak ogień

Nasze krwawe
                Płyt nagrobnych
Lśnienie

Oka mgnienie i życzenie
Bycia monstrum

Pozytywka uczuć
Marsz żałobny nuci
                Wnet twe życie dziś się skróci

Poranek wskaże pierwsze ofiary
Jednak świadomość rzeknie że mary
Ty skoczysz

Ty skoczysz
                W otchłanie
Zatrzyma się serce
Krążenie stanie

A wtedy nadejdzie


                Nadejdzie koniec urwany





Nie-pogoda

Oko wypadło
            Coś
Mój nerw pachwinowy
Skradło

Odrąbałem dłoń-nie czuję
W głowie nóż wibruje
            Strach-nie
            Szczęście mnie
            OBLAZŁO       

Coś czy ktoś-w ucho wlazło

Mózg potoczył się pod pralkę
W parze nerka
            Przygniotła
            Lalkę

Serce w garnku
            Się gotuje
Wątroba norę szczura
            Penetruje

Penis-w formalinie
            Jak seks
            Nigdy
            Nie zginie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz